W tamtym roku zadziwiałam się arktycznymi wiatrami w Islandii i temperaturami spotykanymi u nas w zimie. Chociaż dużo czytałam o wyspie przed wyjazdem, to i tak nie przygotowałam się należycie. Można by powiedzieć, że podobnie w tym roku, bo z kolei Islandię nawiedziły upały niespotykane w tym roku w ogóle, na skalę od zawsze, jak to oni mówią. A ja nie wzięłam krótkich spodenek.😀
![]() |
Selfoss- Food Hall |
Ciepło sprzyjało wzmożonym kontaktom towarzyskim. Częściej chodzę na basen i do kawiarni na powietrzu, tudzież w inne miejsca, jak mycie samochodu😁. W tamtym roku nie przyszłoby Dominice do głowy myć samochód, gdy wiało i ciągle padało. Oni tak bardzo cieszą się, że jest ciepło. Chodzą porozbierani na letniaka.
. A Matylda wreszcie wybrała się na konie. Oj, była dumna. Z Salką, wnuczką naszej gospodyni Anny. Za niedługo wszyscy wybierają na Highlandy oglądać piękno swojego kraju, gdzie lodowiec. Takie mają letnie tradycje. Anna będzie kucharką, nocują w traperskich chatkach. Zabierają ze sobą turystyczne grupy.
Islandczycy bardzo lubią Polaków i chętnie wymieniają się opiniami np. o jedzeniu. Uwielbiają naszą kiełbasę i w ogóle wyroby mięsne, których pod dostatkiem w islandzkich i polskich sklepach. Tu nie ma sieciówek, islandzkie spożywcze sklepy nazywają się Bonus i Kronan, ale jest Netto. W wielu rodzinach są pary mieszane z Polakami. Często odwiedzają nasz nasz kraj, szczególnie Gdańsk. Chociaż główną destynacją ich wakacji jest Hiszpania. A na zdjęciach amerykańska kafejka.
Dzieci islandzkie chętnie uczą się polskiego i powtarzają różne słowa i wyliczanki, które uczy ich Matylda. odwiedzają się na nocowanki i rozstaniom nie ma końca.
A już największą atrakcją ostatnich tygodni była eurowizja. Tutaj to naturalna radość i zabawa. Dzieci na pamięć znały swoją piosenkę Róa i innych narodowości. Najbardziej podobała im się oczywiście Mi amore caffe macchiato por favore, dalej Bara bada bastu- Szwecja, Lighter- Norwegia. Nie liczyły się miejsca, ale fakt, że występują.. Nie bez kozery amerykański film Fire Saga z doborową obsadą o islandzkim udziale w eurowizji był ogromnym hitem. Nasze pretensje do zajęcia miejsca, były dla nich niezrozumiałe. To bardzo mały naród i swój udział traktował z uwielbieniem.
![]() |
Tutaj chłopczyk dał mi czapeczkę z nazwą zespołu występującego na eurowizji Vap |
Nie spotkałam, narodu w Europie, który byłby tak entuzjastycznie nastawiony do naszego kraju, jak Islandczycy. Sami nawiązują rozmowę, chwaląc się , jakie słowa mówią w naszym języku. Chcą uczyć się więcej. Są bardzo uprzejmi, lubią też wyjaśniać różne rzeczy o swoim kraju. W szkołach, gdzie się uczą polskie dzieci, są obowiązkowo dodatkowe lekcje języka polskiego. Właściwie wszystkie narodowości mają takie lekcje. Są bardzo otwarci i ciekawi całego świata. Ale nie widzę tutaj muzułmańskiej społeczności. To jest państwo prawdziwie świeckie, nie ma chyba szans na propagowanie innej religii. W Reykjaviku jest cały świat. To bardzo kosmopolityczne miasto. Można zadzwonić do swojego Boga.
Jednak pogoda sprzyja radości i dobremu nastrojowi i dlatego Islandia to kraj dla prawdziwych pasjonatów Arktyki. Nieziemskie przestworza fascynują wszystkich, ale nieczęsto zdarza się taka temperatura jak w tym roku. Jednakże moda na nordyckie kraje trwa, szczególnie, gdy upalna temperatura na południu Europy.
Jakie macie refleksje o traktowaniu naszego narodu za granicą? Wiedzy na nasz temat? Czy nawet swoistej fascynacji naszym państwem? Czy obserwowaliście podobne sytuacje?
I gdzie jechać, na południe czy północ?
dotarłem tylko do Norwegii i tylko do Oslo, ale pamiętam, że był to zaiste skwarny lipiec... a tutaj w Polsce na razie jest wciąż zimno /Podsudecie/, co mi się bardzo nie podoba, bo ja do pewnych celów potrzebuję wyższych temperatur...
OdpowiedzUsuńwłaściwie mało się mówi o Islandii w moich (obecnych) stronach, choć jeśli już, to z pewną dozą zaciekawienia... za to pewien podziw istnieje wśród kibiców piłki nożnej, że taki mały kraj potrafi wystawić tak silną reprezentację, która osiąga pewne sukcesy, choć proporcjonalne do skali...
p.jzns :)
Jeżeli Podsudecie, to może blisko, mojego ,domu, gdzie będę od 18 czerwca. Następnym razem rozwinę temat. Teraz - ruszamy do środka Ziemi wg Verne'a.😃
UsuńZdecydowanie na północ. Północ w obecnych czasach to egzotyka. Coś rzadszego niż południe.
OdpowiedzUsuńNie spotkałam się z pasjonatami naszego kraju, oprócz pozytywnego nastawienia do nas mojego męża i paru znajomych, którym próbuję udowodnić, moim własnym zachowaniem, że Polska to ok kraj. Słyszałam, że Gruzini są do nas przyjacielsko nastawieni, ale obecnie, w związku z wojną rosyjsko- ukraińską, coś się w tym gruzińskim nastawieniu do nas psuje.
Jesteśmy w podróży do poniedziałku, na rozpoczęcie wakacji i powrót do Polski😭. Dużo atrakcji do zobaczenia i mnóstwo kilometrów. . Polecam Halldora Laxnessa do zrozumienia Islandii. Piękne mistyczne powieści.
UsuńTakie ciepełko niechaj trwa, dość mają zimna cały rok, a i dla Ciebie pobyt przez to fajniejszy! Nie znam opinii o Polakach za granicą z autopsji, słyszałam jedynie, że cenieni są nasi informatycy i specjaliści od sztucznej inteligencji i odnoszą sukcesy.
OdpowiedzUsuńTak, zupełnie inaczej niż w zes.złym roku. Ptaki tak zawzięcie spiewaja, że stałam się prawie ornitologiem, podglądając ich. Wszystkim drzewom robię zdjęcia na aplikacji plant, żeby ich rozpoznać.
UsuńMy rozpoznajemy tak polne kwiatki, a ile tego jest!
UsuńGdybym miała i mogła wybierać kierunek podróży, to zdecydowanie północ. Jest mi bliska i przez temperatury i przez mentalność.
OdpowiedzUsuńA jednak o wiele przyjemniej jest zapoznawać się z tą północą , gdy jest trochę cieplej 👍🇮🇸 niż 10 stopni, nie wieje i słońce świeci, a nie błąka się w chmurach. Nordycka przeszłość jest okrutna.
OdpowiedzUsuńTo może czas napisać o tym, żeby nie było tak słodko? ;)
UsuńWrócę w kolejnych postach do książki Dzwon Islandii Halldora Laxnessa, gdzie pisarz na podstawie autentycznych listów tamtej epoki stworzył monumentalne dzieło. Wspomina nawet o ludożerstwie z głodu i bestialskim traktowaniu Islandii przez dunską monarchię jak swojej karnej kolonii. Umiejętnie łączy powieść sowizdrzalskã z romansem, mistycyzmem i wątkami politycznymi. Polecam jako lekturę.
UsuńHej czy moje poprzednie 2 maile doszły z zeszłego tygodnia bo nie odpisałaś mi na maile po dziś dzień...
OdpowiedzUsuńCo do tej budki telefonicznej "Talk to God" to raczej jakiś fejk bo nikt chyba nie będzie gadał do jakiegoś Boga jaki miał schizofrenię i urojenia. Jak się słyszy głosy to już jest bardzo źle z tymi ludźmi.
Najbardziej w Twojej notce podobają mi sie te koniki :) Jak byłam młodą dziewczyną to chodziłam oglądać jakieś pseudo tarpany czy jak im tam było ale czy były to prawdziwe tarpany czy jakaś domieszka ich krwi albo udawane-tego nie wiem po dziś dzień ale pamiętam,że były w zagrodzie i biegały sobie w niej w środku.
Znasz może animowany serial o koniu "Mustang-Duch Wolności"? Zawsze jak byłam u pana Prokopa w Opolu z jakim dziś nie mam kontaktu bo obraziłam się na niego za wyłudzenie ode mnie prawie tysiąca na ratowanie jego dorosłego syna po wypadku to on wziął mnie na litość i musiałam mu dać kasę by mógł dokończyć leczenie połamanych nóg swego syna. Ale wróćmy do tego "Mustanga-Ducha wolności"-jak jeździłam do pana Prokopa do Opola to powiedziałam,że jak "Pan Marek Prokop da mi szansę na długotrwałą znajomość to ja jestem Mustang Duch Wolności" :-)
Oj, szalona Ty.
UsuńIslandia jest krajem, dla którego wolność jednostki i równouprawnienie jest najważniejsze.
Mustang Wolności ogląda moja wnuczka na Pulsie. Ładny serial. Też nieraz patrzę.
Wracam za parę godzin z wnuczką do kraju i moja wolność będzie mocno ograniczona🤣🥺
Ja chętnie odwiedzam i południe i północ, choć na tej północy najdalej to byłam w Edynburgu :), ale chętnie się wybiorę, jak okoliczności pozwolą do Norwegii. Marzą mi się fiordy. A co o nas mówią. Moi znajomi we Włoszech mawiają dobrze, bo mają polskie żony. Spróbowaliby inaczej :)
OdpowiedzUsuńPodsumowujac temat, bo za parę godzin wracam do kraju, to ja wolę "tójpolówkę". Zimę na południu, a lato na północy. Moja wczorajsza wycieczka na półwysep Snæfellsness była tak niezwykła, że brak mi słów opisanie zachwytu nad islandzką naturą. Zajmę się tym już w kraju, gdy poczytam Verne'go, i co on pisał w XIX w. Nie na darmo w 17. i 18w. Islandię utożsamiano z piekłem na Ziemi. Jej natura jest bardzo dramatyczna. Ale z pewnością będę tesknic za tymi bardzo udziwniony mi pejzażami.❤️
OdpowiedzUsuńRozważ zostanie w Islandii a przynajmniej kupienie sobie tam jakiegoś mieszkania ,domu tak w razie czego . W Polsce źle się dzieję .
OdpowiedzUsuńTo ewentualnie córka musi o tym myśleć. Ja mam swój dom na wsi blisko niemieckiej granicy. To na zachód jeden krok 🤣
UsuńJa mam w większości dobre wspomnienia o tym jak nas odbierają i traktują obcokrajowcy aczkolwiek zauważyłam, że pomimo upływu lat nie zmienia się lista Polaków znanych za granicą: Karol Wojtyła i Lech Wałęsa, ich zna każdy. Czasem też wspominają o Lewandowskim ale to głównie młodsi ludzie. Polacy mają opinię fajnych ludzi i dobrych pracowników. Mieszkam i pracuję w Niemczech i jak zmieniłam pracę to oczywiście dużo ludzi pytało skąd jestem. Te pytania co jakiś czas się powtarzały, nawet od tych samych osób wiec kiedyś się zapytałam czemu ciągle się pytają skąd jestem skoro wiedzą. Jako odpowiedź usłyszałam, że nie używam słowa na k ani na pier... co wszystkich i zdumiewa, i zaskakuje 😃. Cieszę się, że Ci dobrze na tej cudnej wyspie. Pięknego czerwca.
OdpowiedzUsuńI fajnie, że jesteśmy tam lubiani bo to ważne patrząc na to ilu nas tam jest. Często oglądam obcojęzyczne kanały telewizyjne i zauważyłam, że Polsce poświęca się mało uwagi a jeśli już to najczęściej kiedy dzieją się złe rzeczy. Wyborowi nowego prezydenta poświęcono wczoraj pięć minut informując kto wygrał i jakie ma ukierunkowanie a np. o wyborach w Rumunii mówiło się dużo. Ale generalnie osobiście zawsze spotykam się z fajnym traktowaniem a jak np. szukamy ludzi do pracy to moja szefowa bardzo się cieszy na widok cv Polki lub Polaka co jest bardzo miłe. Uściski.
UsuńTo wszystko zależy w jakich kręgach się obracamy. Od ponad 30 lat mam kontakty szczególnie z UK i ludzie stamtąd znają różnorodność narodową. Wiedzą doskonale, że z każdego narodu sa ludzie dobrzy i źli , mądrzy i głupi. Do Islandii jednak pojechali szczególni Polacy. Lepiej wykształceni i pracowici. Trzeba znać język, przynajmniej angielski i uczyć się tamtejszego. Tam są ciężkie warunki do życia, to nie jest Unia Europejska. Trzeba popracować, żeby dostać jakiś zasiłek. Ponadto mieszkania są bardzo drogie. A w sumie jest tylko jedno duże miasto. Nie ma typowych europejskich rozrywek. Bardzo drogi alkohol i w oddzielnych sklepach wcześnie zamykanych. Wyjście do pracy jest rozrywką bo jesteś z ludźmi.
UsuńTrzeba dobrze żyć z ludźmi, polegać na ich przyjaźni, bo w razie czego możesz się do kogo zwrócić. Oprócz jednego Reykjaviku jest parę miasteczek po 10 tys mieszkańców, reszta to małe osady. W razie zepsucia samochodu awarii w domu czy choroby, trzeba polegać na ludziach, wszędzie jest daleko. Tam się żyje w naturze i jest się jego częścią w dosłownym sensie.
Dziękuję za życzenia. I wzajemnie miłego dalszego czasu.