Do zamieszczenia tego wspomnienia z Avignon zainspirowała mnie bloggerka tabu . Wyjechałam wtedy z Polski na "walentynkową" randkę do Barcelony. Była bardzo zimowa noc 2009r. Samolot z Katowic do Barcelony o 4 rano, wyjechaliśmy z domu o 23.00. To były jeszcze czasy, kiedy do Beziers latałam przez Barcelonę, potem przez Gironę, a teraz Bruksela-Carcassonne.Śnieg zasypał drogi i słał nieustannie na ziemię grube płaty śniegu. Ścisnął mróz. Taką zimę lubię tylko w okresie Świąt Bożego Narodzenia. O randce innym razem. A poniżej takie wypracowanie z j.polskiego :) To wiosna przynosi radość i optymizm. Na takim pozytywnym skojarzeniu z zieloną porą roku bazował K.K. Baczyński w swoim pięknym wierszu „ Sur le Pont d’ Avignon” który szczególnie jest znany z niezwykłej interpretacji Ewy Demarczyk.
Podmiotem lirycznym jest sam poeta. W pełnym poetyckich metafor, porównań i opisów wierszu, poeta czerpie z trzech dziedzin i pisze o przyrodzie, muzyce i wspomnianym tańcu, który niegdyś odbywał się na moście w Avignon. Wszystko to poeta zręcznie łączy, tworząc tak magiczne zjawiska jak „liściaste suknie panien” czy „ anemiczne pączki ciszy”. Jest obserwatorem i wizjonerem. Stojąc na moście tworzy swój własny świat. Moment, w którym czas na chwilę się zatrzymał, przepełniony dynamizmem i wiosenną radością. Na moście panuje atmosfera zabawy i jakie piękne kolory nam towarzyszą,” srebrzysty gotyk”, „ ptaki płowozłote”, „ białe łanie”. A z czym jeszcze kojarzy nam się Avignon?
Z festiwalem teatralnym, to chyba nielicznym. Wielbicielom Picassa ze słynnym jego obrazem „ Panny z Avignon”, który przedstawia pięć prostytutek z ulicy d`Avinyo ale w Barcelonie. Obraz jest w zbiorach nowojorskiego Museum of Art. i jest jednym z najbardziej wpływowych dzieł sztuki ostatniego wieku.
Sur le Pont d`Avignon l`on y danse, l`on y danse, l`on y danse tous en rond Les beux messieurs font comm`ca, et puis encore comm`ca… Avignon to również siedziba papieży w XIV wieku, a ich pałac jest imponujący. A ja chciałabym na koniec przypomnieć słowa tego słynnego wiersza KK. Baczyńskiego, który stał się kultowym, dzięki niezwykłej interpretacji Ewy Demarczyk. Ten wiersz jest żyłką słoneczną na ścianie, jak fotografia wszystkich wiosen Kantyczki deszczu ci przyniosę Wyblakłe nutki w nieba dzwon Jak wody wiatrem oddychanie Tańczą panowie niewidzialni na moście w Awinion Zielone staroświeckie granie Jak anemiczne pączki ciszy Odetchnij drzewem to usłyszysz Jak promień naprężony ton Jak na najcieńszej wiatru gamie Tańczą liściaste suknie panien Na moście w Awinion W drzewach zielonych okien ramie Przez widma miast srebrzysty gotyk Wirują ptaki płowozłote Jak lutnie, co uciekły z rąk W lasach zielonych białe łanie Uchodzą w coraz cichszy taniec Tańczą panowie, tańczą panie na moście w Awinion. Posłuchajmy Ewy Demarczyk tu A wszystko się działo na moście Saint Benezet na rzece Rodan. Tych pięknych refleksji doświadczyłam 1. marca, kiedy moje życie w Polsce wydawało się jakąś bardzo odległą planetą. | ||||||||
Jacques Prevert, mój ulubiony poeta z młodości mówił; Mangez sur l'herbe Dépêchez-vous Un jour ou l'autre L'herbe mangera sur vous.
Moja lista blogów
wtorek, 10 stycznia 2012
Sur le pont d`Avignon.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Ardiola, to zdjecie wymiata, że tak użyję takiego nowoczesnego słówka! Ta czerwona kurtka na tle nieba, burza włosów, fantastyczne.
OdpowiedzUsuńA Avignon mnie zauroczył, zwłaszcza małe uliczki. Wiersz, który cytujesz jest uroczy, dzięki za przypomnienie. A ta francuska piosenka też z pewnych względów jest bardzo ważna.
Pozdrawiam serdecznie!
czara
Dziękuję za komplement.Ja jestem wyjątkowo fotogeniczna i uwielbiam sobie robić zdjęcia:)
OdpowiedzUsuńPotem zamieszczę więcej ładnych ujęć z pięknego Avignon, jak poznajduję na płytach.
No to czekam na kolejne :)
OdpowiedzUsuńTrès bel hommage par une très belle femme !
OdpowiedzUsuńDe tous temps, le peuple dansait... SOUS le pont !
Maintenant, seuls quelques groupes folkloriques dansent parfois SUR le pont ; c'est à cause... de la chanson !
Salut d'Avignon !
Connaissez-vous le "mur des offrandes" ?
Very nice tribute from a beautiful woman !
Throughout history, the people was dancing... UNDER the bridge !
Now, only a few folk dance groups sometimes ON the bridge ; it's because... the song !
Hello from Avignon !
Do you know the "offerings wall" ?
Thanks for the compliment.
UsuńI read on the net the information about "le mur des offrandes" and I added to my favourite the two blogs about it, also I clicked "like" on FB. It`s an unusual idea.
http://youtu.be/ADyMMgewRY8
OdpowiedzUsuńThis is a link to a Polish song about a bridge in Avignon, sung by Polish "Edith Piaf". The song is a beautiful poem written by K.K. Baczyński.
Have a look if you want.
Greetings.
Not Occitan language on my blog, Ardiola, but Provençal language (East of Rhône).
OdpowiedzUsuńIn fact, there are two Provençal languages : Mistralian Provençal and Occitan Provençal.
(Mistralian because of the poet Frédéric Mistral who woke up this language.)
And a kind of war between the partisans of each language :
Some of the Occitan defendants want their occitan language of form to be called "Provençal" and the Mistralian defendants don't accept the occitan form of grammar, vocabulary and conjugation. (And it's even more complicated than that...)
Mine is the Mistralian Provençal because it's one I heard in my childhood.
Iam touched to hear that your language is a Provencal one. I know Mistral and read a lot about his enthusiastic Felibres movement.Studying the Occitan is my dream, I always listen to the Occitan radio in the car, the only opportunity for me to hear it.I have already asked my French friends where I can study Occitan in my area but they didnt know anything about it. I heard about Provencal and Occitan, the historical aspect is fascinating for me. I studied Latin at university and have some knowledge of French too.
Usuńdziękuję Kochana za tego posta... w końcu go odnalazłam i mogłam spokojnie poczytać.. dzięki temu raz jeszcze przeszłam uliczkami Avignion.. i pomyśleć, ze chodziłyśmy tymi samymi ścieżkami i robiłyśmy sobie zdjęcia w tych samych miejscach nie wiedząc o sobie nic a nic:) ciekawe to życie..stale:) pozdrawiam ciepło
OdpowiedzUsuń